Orangowa sesja ;-)

Tamara, Alicja i Marcin to przesympatyczna rodzinka rodem z orange ;-) Wtajemniczeni wiedza o co chodzi. Oczywiście ta sesja także była długo obiecywana i przekładana aż  wreszcie moje sumienie nie wytrzymało ;-) Niestety aura nie była za bardzo sprzyjająca - zimno, ponuro i mokro ... szkoda, ze jesień jest taka kapryśna :-(
Główną modelka miała być mała Ala ale Ala wolała zostać moja asystentka, zresztą bardzo dobra asystenka :-) Zrobiliśmy niewiele zdjec bo po godzinie wszyscy telepaliśmy sie z zimna brrrr